My fotografowie, zwłaszcza ci weselni mamy tendencję do nadużywania słowa „najważniejszy dzień w życiu” wynika to chyba z charakteru naszej pracy. Towarzyszymy w roli obserwatorów dziesiątką osób w ich „najważniejszym dniu”. W ten sposób zapisujemy zdjęcia ślubne, reportaże z chrzcin czy sesje zaręczynowe. Takich momentów jest mnóstwo, dziś w jednym z takich wielkich wydarzeń towarzyszyłem Oli. Wielka księga imion o Aleksandrach pisze, że to kobiety pełne wdzięku, z głową pełna pomysłów i bardzo aktywne. Wypisz wymaluj nasza dzisiejsza bohaterka przyjmująca sakrament święty w kościele Jakuba Apostoła w Tłokini. Rodzice Oli dołożyli starań by ich córka poczuła się wyjątkowo. Wielkiemu wyjściu towarzyszyła wizyta w Studiu Vip Profesionnal w Kaliszu, potem przygotowanie w domu – pełne zadumy i refleksji, miejscami nieco przypominające te same chwile podczas wesela. Uroczystość odbyła się w kościele (nazwa miejsce) gdzie w otoczeniu zabytkowych, drewnianych murów młodzież potwierdzają swoją wiedzę i chęć przynależności do Kościoła. Mam nadzieję, że moje fotografie z pierwszej komunii dobrze pokazują jak ważny i podniosły, ale i przepełniony radością był to dzień.